Najnowsze wpisy, strona 1


kwi 29 2016 Połfinały Ligi Mistrzów
Komentarze: 0

Połfinały Ligi Mistrzów rozgrywane we wtorek i w środe
Pierwsi swoj mecz rozgrywali zawodnicy
Manchesteru City z Realem Madryt 

Mecz o którym pisało się wiele pojedynek Aguero z Cristiano Ronaldo  ale w tym meczu akurat Portugalczyk nie zagrał z powodu kontuzji 

Mecz nie był takim widowiskiem jakiego wszyscy się spodziewali nie wiele akcji ani jednej bramki drużyna Manuella Pellegriniego nic takiego nie pokazała ze jest juz klasowa druzyna w europie .

Chciałbym napisać o tym meczu wiele ale moge jedynie napisać o dwoch sytuacjach które miał Real Madryt 
Pierwsza miał po rzucie rożnym po dośrodkowaniu w idealnej sytuacji znalazł się Obrońca Realu ( Pepe ) który stanał oko w oko z Joe Hartem ale nie zdołał umieścić piłki w siatke i nadal był Remis 
Obydwie druzyny miały nie wiele strzałow na bramke druzyna gospodarzy 4 strzały z tego 2 celne natomiast druzyna Gości 9 strzałow z tego 4 celne
Dużo było walki Fauli 18 do 11 
Druga sytuacja  to była poprzeczka po strzale zawodnika Realu 

Widać było ze bez Cristiano Ronaldo to nie ta sama druzyna która tak wiele bramek w tym sezonie zdobywała

Drugi Półfinał to był Mecz Atletico Madryt - Bayern Monachium 

Od początku tego spotkania było widać ze druzyna Gości bedzie częściej przy piłce a gracze z madrytu beda nastawienie na kontrataki

Juz w 11 minucie to genialnej indywidualnej akcji Saula padł gol dla druzyny gospodarzy 
pomocnik Atletico minał zawodników Bayernu niczym pachołki umieszczając piłke w siatce obok bezradnego Neuera 
To był bardzo dobry wynik dla druzyny Diego Simeone przed rewanzowym starciem
Druzyna z Monachium nie poddawała sie o czym może swiadczyc posiadanie piłki w meczu 75 % dla druzyny Gości a tylko 25 mieli ją gracze z Atletico
17 strzałow w tym 9 celnych druzyny Pepa Guardioli natomiast gracze z Madrytu tylko 7 i w tym 5 celnych 
Ale statystyki nie grają tylko zawodnicy a w szczególności obrońcy Atletico świetnie spisując się odłaczając zupełnie z gry Roberta Lewandowskiego a także świetnie broniący Jan Oblak 
Drużyna Gości nie poddawała się po strzale Alaby mogli doprowadzić do wyrównania ale bramka Atletico była jak zaczarowana w tym meczu i piłka odbiła się od poprzeczki .
Widać było w tym meczu ze Diego Simeone ustawił bardzo dobrze zawodników w obronie wiedzał ze Bayern gra w podobnym stylu jak Barcelona która w poprzedniej rundzie wyrzucił z rozgrywek i umiał także powstrzymać nie widocznego Lewandowskiego Mullera który zaczął na ławce ( w 70 minucie pojawił się na boisku )
Comana , Coste , Riberiego .

Rewanżowe spotkania zapowiadają sie pasjonująco moimi Faworytami są zawodnicy z Madrytu i sądze ze bedzię powtórka finału Ligi mistrzów z roku 2014 ale tym razem zawodnicy z Atletico go wygrają 
 

neos94 : :
kwi 24 2016 GKS Glinik Gorlice - Bocheński KS
Komentarze: 0

Kolejny mecz u siebie . Druzyna Glinika Gorlice podejmowała wicelidera 4 ligi wschodniej Bocheński KS w pierwszym meczu tych druzyn druzyna z Bochni wygrała łatwo u siebie 4;1 

Harwat Przemysław, Drąg Dawid, Szary Marcin, Rząca Tomasz, Serafin Dawid, Majcher Damian, Piotr Stępkowicz, Krystian Baran, Jabłczyk Mateusz (81' Dominik Martuszewski), Wilczkiewicz Damian, Jakub Dziedzic.

Druzyna Gospodarzy w kolejne sobotnie popołudnie podeszła do meczu bardzo spokojnie nie narzucała swojego tępa ( w środe rozegrała mecz z druzyna Barciczanki u siebie 1:1 ) . Druzyna Bochni zaczeła bardzo wysoko stwarzała sytuacje do minuty 12 druzyna gości było więcej przy piłke natomiast druzyna glinika starała sie jedynie ich zatrzymywać . 
Pierwsz grożna sytuacje miała druzyna Gości
19 minuta wrzutka z wolnego ale pewnie broni Harwart

20 minuta z prawej strony idealna wrzuta na nogę napastnika Bochni , ale za słaby strzał dla bramkarza gospodarzy i pewnie po raz kolejny broni a Glinik dalej cofniety

Przez pierwsze 20-30 minut druzyna Gospodarzy próbowała stworzyć zagrozenie z Kontrataku sporadynie próbowali to zrobić z prawej lub lewej strony ale pewnie ustawienie obrońcy Bochni którzy wybijali piłki z pola karnego .

Druzyna Glinika Gorlice próbowała uruchomić napastnika ale pomocnicy zle rozgrywali piłki wiele strat głupich zagrań nie przemyślanych po których piłka trafiała pod nogi zawodników Gości .

30 minuta kontratak Glinika z lewej strony Wilczkiewicza ale obrońca Bochni wybija piłkę na rzut rożny . Po słabym dośrodkowaniu zbyt słabym piłke ustawieni w polu karnym oddalaja piłke od swojej bramki .

33 minuta groźny strzał Kuby Dziedzica z prawej strony ale minimalnie obok słupka Bochnia cofnieta do obrony .

Początek meczu drużyna Bochni przeważala potem już tak nie było Glinik stwarzał okazję.

44 minuta strzal Wilczkiewicza z pola karnego ale piłka przeleciała nad poprzeczką

Pierwsza połowa po pare akcji z jednej i drugiej strony kończy sie bezbramkowym remisem

Drugą połowe lepiej zaczeli Gospodarze
48 minuta strzał lewa noga Jakuba dziedzica ale piłka przeleciała obok bramki

60 minuta strzał Krystiana Barana po ziemi ale nie mógł zagrozić bramkarzowi ponieważ był zbyt słaby

71 minuta za faul drugą żółtą kartke otrzymuje Marcin szary druzyna Glinika od tej pory grała w dziesiątke

79 minuta strzał za pola karnego zawodnika Bochni ale daleko od bramki widać było ze druzyna gości podeszła wyżej grała jednego zawodnika więcej było im łatwiej stwarzać sytuacje

Kolejna sytuacja druzyny gości w 82 minucie kolejna próba za pola karnego ale kolejna nie udana piłka poleciała daleko od bramki

85 minuta poprzeczka po strzale za polem karnym zawodnika z Bochni . Glinik cofniety ciężko było im wyjść za swoja połowe i stworzyć jakaś sytuacje

Pierwszego Gola w tym spotkaniu obejrzeliśmy w 87 minucie spotkania . Strzelcem bramki Kaczmarczyk który strzałem z pola karnego umieścił piłke obok bezradnego bramkarza Gospodarzy Przemysława Harwarta i było 0;1 dla gości

W 89 minucie spotkania drugą zółtą kartka został ukarany Krystian Baran ...
91 minuta spotkania ostatnią szanse na wyrównanie miał Wilczkiewicz ale po jego strzale piłka minimalnie mineła bramke i nie doprawdził do wyrównania

Mecz zakończył sie przegraną pierwsza na wiosnne druzyny Gospodarzy którzy kończyli gre w 9 po dwóch kartka czerwonych
Kolejny mecz zawodnicy Glinika Gorlice rozegraja w środe z druzyna 3 ligowa.
Do Gorlic przyjedzie drużyna 3 ligowa Podhale Nowy targ
Będzie to połfinał Pucharu Polski




neos94 : :
kwi 20 2016 GKS Glinik Gorlice - LKS Barciczanka Barcice...
Komentarze: 0

Drużyna GKS Glinik Gorlice wystąpiła w składzie:
Harwat Przemysław, Drąg Dawid, Rąpała Przemysław, Majcher Damian, Ogrodnik Daniel, Serafin Dawid, Krystian Baran, Stępkowicz Piotr, Dziedzic Jakub, Wilczkiewicz Damian, Jabłczyk Mateusz.


Drużyna Glinika Gorlice podejmowała u siebie Barciczanke Barcice w pierwszym meczu było 0;2 dla Gorliczan . Drużyna gospodarzy przystąpiła do spotkania w oslabionym składzie brakowało za kartki Rzący a także w środku pola Wojtka Laskośia
. Pierwsza połowa spotkania to była połowa walki bez goli nie wiele sytuacji strzałów, dobrze linia obrony zarządzał Dawid Drąg który czyścił niemal wszystko także próbował rozgrywać od tył
Dobra pracę w bramce wykonywał Przemysław Harwart ratując druzyne gospodarzy parokrotnie przed utratą bramki .W to środowe popołudnie kibice mogli jedynie oczekiwać że druga połowa będzie lepsza
Drugą połowe lepiej rozpoczeli Gospodarze wiedzieli ze jeśli nie bedzie akcji pod bramka druzyny gości to nie będą mogli co myślec o wygraniu spotkania
Pierwsze Gola zobaczyliśmy w 52 minucie meczu idealną piłke zagraną od Krystiana Barana wykorzystał Jakub Dziedzic z lewego skrzydła i było 1;0 dla Gospodarzy
Niestety druzyna Glinika po zdobyciu bramki cofneła się i akcje grożne zaczeli przeprowadzać gracze Barciczanki
W 68 minucie meczu po zamieszaniu w polu karnym Tokarczyk umieścił piłke w siatke obok bezradnego bramkarza (1;1)
W 73 minucie meczu Druzyna gości przeprowadziła kolejna grożna akcje ale po strzale piłka odbiła się tylko od słupka ale był także przy tym spalony
77 minuta meczu idealne dośrodkowanie z rzutu rożnego Damiana Majchera najwyżej wyskoczył Napastnik Gorliczan ale piłka przeleciała nie znacznie nad bramką
83 minuta meczu identyczna sytuacja jak w 77 minucie meczu najwyżej do piłki wyszedł Jabłczyk i nieznacznie piłka przeleciała nad bramką
Do końca spotkania przeważała druzyna Gości
Następny mecz Gorliczanie rozegrają z druzyna
Bocheński KS wiceliderem tabeli 4 ligi wschodniej . Wynik pierwszego meczu to 4;1 dla druzyny z Bochnii 



neos94 : :
kwi 16 2016 Legia Warszawa - Lech Poznań
Komentarze: 0

Pierwszy mecz rundy zasadniczej za nami 
Lider Polskiej Ekstraklasy podejmował na własnym terenie Mistrza Polski 
 

Legia Warszawa:Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Adam Hlouszek - Michaił Aleksandrow (59. Guilherme), Michał Pazdan (71. Kasper Hamalainen), Ariel Borysiuk, Ondrej Duda (51. Michał Kucharczyk) - Aleksandar Prijović, Nemanja Nikolić.

 

Lech Poznań:Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar - Maciej Gajos (82. Kamil Jóźwiak), Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty, Darko Jevtić (73. Szymon Pawłowski) - Nicki Bille Nielsen (84. Dawid Kownacki).

Mecz zapowiadał się pasjonująco przykuło to moja uwagę w piątkowy wieczor , niestety jak na hit ekstraklasy okazał się jedna wielką kopanina 

Początek spotkania nie zapowiadał wiele obie druzyny podeszły z respektem do siebie ale najwięcej pracy w pierwszej połowie miał Jasmin Burić za sprawa Aleksandra Prijovica który miał dwie wyśmienite okazje . Pierwsza okazje miał po podaniu Nikolica z przed pola karnego który zagrał wysoką piłke do Prijovica ( który był na spalonym ) ale bramkarz Gości skrócił kąt wyszedł do niego i obronił piłke . Druga okazje miał po błędzie fatalnie spisującego się Fina Arajuuriego który chciał wycofać piłke do bramkarz ale zrobił to za lekko do piłki pobiegł napastnik Gospodarzy był sam na sam z Buriciem ale strzelił obok prawego słupka bramkarza . Do trzech razy sztuka jak to się mowi idealnie w środku pola piłke odebrał Pazdan który podał do nikolica który zagrał do Prijovica strzał z przed pola karnego pokonał bramkarz gospodarzy ( Najtrudniejsza sytuacja z tych trzech ) i było 1;0 . Lech poznań starał się atakować bramke Malarza najlepsza sytuacje miał Nielsen który w łatwy sposób minał Rzeżniczaka strzałił lewa nogą ale futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do bramki 
W drugiej połowie nie wiele działo się po bramkami obydwu zespołów więcej było kopaniny niepotrzebnych piłek  granych z obrony do napastników  które kończyły się stratami jedyna sytuacje najlepsza miał Nikolić który miał podobna sytuacje do Prijovica z pierwszej połowy który też pędził sam na sam w bramke burica ale też pokazał ze poziom gry w ekstraklasie jest jaki jest i zmarnował idealna okazje 

Podsumowując Legia zrobiła to co do niej nalezało wygrała z Lechem i zmierza po Tytuł Mistrza Polski a Lech ma jeszcze szansę zeby zagrać w europejskich pucharach na Jesień po przez ligę oraz Puchar polski który zagrają z Legią warszawa  w finale  


 

neos94 : :
kwi 14 2016 Atletico Madryt - FC Barcelona
Komentarze: 0

Mecz gigantów taki tytuł nadawno w mediach gazetach temu spotkaniu 
 

Atletico: Jan Oblak - Juanfran, Diego Godin, Lucas Hernandez, Felipe Luis - Augusto Fernandez (90+3' Stefan Savić) Gabi, Koke, Saul Niguez - Yannick Ferreira Carrasco (74' Thomas Partey), Antoine Griezmann (90' Angel Correa). 

Barcelona: Marc-Andre Ter Stegen - Dani Alves (64' Sergi Roberto), Gerard Pique, Javier Mascherano, Jordi Alba - Ivan Rakitić (64' Arda Turan), Sergio Busquets, Andres Iniesta - Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar.

W pierwszym meczu lepsi okazała się drużyna Barcelony która wygrała u siebie 2;1 po dwóch golach Luisa Suareza  gola dla gości zdobył nieobecny za czerwona kartkę Fernando Torres 

Mecz dwóch wielkich druzyn lidera Ligi hiszpańskiej Barcelony i drugiej druzyny Atletico Madryt 
Barcelona w dwóch ostatnich meczach ligowych zanotowała dwie przegrane natomiast druzyna z Madrytu ma najlepsza obrone w lidze najmniej straconych bramek z która ciężko się gra na ich terenie 

Barcelona kiepsko weszła w spotkanie wygłądała na druzyne bez formy . Natomiast Druzyna Diego simeone była od początku dobrze ustawiona w obronie która zarządza Diego Godin i czekała na kontraataki . 
Pierwsza sytuacje miał Griezmann ale dobrze ustawiony był ter stegen 
Druzyna Luisa Enrique wymianiała dużo podań głownie na swojej połowie ktore nic im nie przynosiły , Atletico podeszło wyżej czekało tylko na odebranie piłki i skontrowanie przeciwnika własnie tak padł pierwszy gol dla druzyny gospodarzy w 36 minucie Griezmann wyprzedził obrońców ( Fatalnie ustawiony Mascherano , Pique , Daniego Alvesa ) zrobiła się dziura w polu karnym po idealnym dośrodkowaniu Saula na głowe napastnika Atletico i było 1;0 w tym momencie drużyna Gospodarzy była w Połfinale  . Pierwszy strzał celny na bramkę (  Jeśli mozna było to nazwać strzałem ) Oddał Neymar w 40 minucie spotkania !! 
W drugiej połowie drużyna z Kataloni musiała wziąć się do grania .
Niestety druzyna Barcelony była uśpiona w tym meczu tuz po przerwie mogłobyć 2;0 dla Atletico po strzale Saula piłka trafiła w poprzeczke ( ter stegen stał jak wryty nawet nie zdążyłby zareagowac ) Do 64  minuty  druzyna gosci oddała tylko dwa celne strzały ( nie widoczny byli napastnicy Neymar Messi Suarez które wczesniej trio zdobyło mnóstwo bramek )  Piłkarze Barcelony zamiast grać w piłke to się kłocili z sędzia faulowali kopali zawodników Atletico .  W 87 minucie Faul w polu Karnym Barcelony sędzia wskazał na 11 metr a Griezmann zamienił karnego na gola i było juz 2;0  . Barcelona miała jeszcze szansę ( 1 bramka i była by dogrywka ) W  końcówce spotkania piłkarz Atletico ( Gabi ) dotknął piłke ręka w polu karnym  dokładnie to na lini ale sędzia uznał ze ręka była przed polem karnym  i przyznał Barcelonie rzut wolny ale w tym spotkaniu Messi nie błyszczał i przestrzelił 
Atletico Awansowało do Półfinału eliminując obrońce tytułu 
Spotkanie ogladało się dobrze chociaż szkoda ze tak słabo zagrała druzyna Barcelony Messi Neymar i Suarez wydawali się zmeczeni byli nie widoczni pozostaje im jedynie walka o mistrzostwo kraju i Puchar Króla 

neos94 : :
kwi 14 2016 Manchester City vs Paris Saint-Germain
Komentarze: 0

Wtorkowy rewanż po między dryuzyna gospodarzy Manchester City a PSG miałbyć wtorkowym wstępem przed rewanżami środowymi

Man City: Hart  – Sagna, Otamendi, Mangala, Clichy – Fernando, Fernandinho – Navas, De Bruyne (84' Toure), Silva (87' Delph) – Agüero (90+2' Iheanacho)

PSG: Trapp – Aurier (61' Pastore), Thiago Silva, Marquinhos – Van der Wiel, Rabiot, Thiago Motta (44' Lucas Moura), Di Maria, Maxwell – Ibrahimović, Cavani

Po pierwszym spotkaniu drużyna Manchesteru city była w lepszej sytuacji dwa gole strzelone na wyjeżdzie więc wystarczył nawet bezbramkowy remis i druzyna gospodarzu awansowałaby do półfinału .
Od początku spotkania City grało defensywnie ustawione ale PSG ( bez Verattiego i Matuidiego ) nie potrafiła stworzyć klarowych sytuacji pierwsza sytuacje miała  druzyna gospodarzy Faulowany Aguero w polu karnym przez bramkarza Trappa i sędzia wskazał na 11 metr do piłki podszedł sam poszkodowany ale nie trafił nawet w bramke ( strzelił obok prawego słupka ) . Druzyna Gospodarzy miała wyborną sytuacje zeby szybko przybliżyć sie do awansu do Półfinału . W pierwszej połowie mieliśmy niewiele akcji strzałów mecz nie stał na wysokim poziomie jakim oczekiwaliśmy . W drugiej połowie pierwsza okazje miał Ibrahimović mocnym strzałem z Rzutu wolnego próbował zaskoczyć Joe Harta ale idealnie poradził sobie z uderzeniem Szweda . Gospodarze odpowiedzieli w 60 minucie ale po strzale z rzutu rożnego Fernando głowa nie skierował uderzenia w światło bramki i nadal pozostawał wynik 0;0 . 
63 minuta Rzut rożny tym razem dla PSG idealne dośrodkowanie na głowe Thiago Silvy ale dobrze ustawiony Hart nie miał problemów ze złapanie futbolówki .
76 Minuta spotkania idealny strzał za pola karnego Kevina de Bruyne bez szans był bramkarz gości obejrzeliśmy pierwsza i jedyną bramkę w tym spotkaniu .
PSG w tym momencie potrzebowało akcji ( goli ) ale w ten dzień szło im to strasznie słabo stwarzanie sytuacji w 86 minucie bramkę zdobył Zlatan Ibrahimovic ale z pozycji spalonej która nie została uznana 
Do końca spotkania nic sie nie zmieniło Manchester City mogłbyć bardzo szczęśliwy po tym spotkaniu bo awansowali do Półfinału 

Mecz nie stał na wysokim poziomie nie wiele akcji strzałow zapowiadał sie na super spotkania z okazał sie kiepskim spotkanie przy którym można było zasnąć 

neos94 : :
kwi 11 2016 Rewanżowe Mecze Ligi Mistrzów
Komentarze: 0

Dzisiaj chciałbym poruszyć kwestie rewanżowych meczów Ligi mistrzów które odbędą się We Wtorek i Srodę 

Manchester City - PSG
W pierwszym meczu w Paryżu padł remis 2;2 ten wynik jest lepszy dla City dlaczego ?

Dwie bramki na wyjeżdzie wystarczy im jeden gol strzelony a nawet bezbramkowy remis i maja awans do półfinału ligi mistrzów

PSG zagra bez Davida Luiza i Matuidiego którzy są zawieszenie na kartki dodatkowo Veratti ma kontuzje Ibrahimović zachowywał się samolubnie po rzucie karnym w którym nie trafił bramke za wszelką cene chciał naprawić i zdobyć bramke ( Zdobył jedną po przypakowej sytuacji w której Fernando zachował się jak Junior ) 
Moim Faworytem w tym meczu jest Manchester City chociaż nie odbieram Paryżanom szans dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe

Real Madryt - Wolfsburg
W pierwszym meczu niespodziewanie 8 druzyna Bundesligi wygrała u siebie 2;0 
widzłem skrót tego meczu w którym bramkarz Wolfsburga spisywał sie kapitalnie zapewniając wygraną Gospodarzą 
Moj faworyt tego meczu jest Druzyna Zinedina Zidana którzy kapitalnie grają u siebie maja dobrą druzyna którą stać na dojście do półfinału

Środowe mecze 
Atletico Madryt - FC Barcelona
W pierwszym meczu druzyną z kataloni wygrała mecz po cięzkim meczu w którym pomogł im sędzia wykluczając Strzelca bramki Fernando Torresa ( moim zdaniem nie słusznie a jeśli taką podjął decyzje to Luiz Suarez tez powinien wyleciec z boiska za niesportowe dwa zachowania )
Pierwszy mecz wygrała druzyna Barcelony 2;1 po dwóch bramkach Luiza Suareza a bramkę dla gości zdobył Fernando Torres którego nie zobaczymy w rewanżu 
Druzyna Gospodarzy w meczu rewanżowym ma najlepsza obrone w lidze mało straconych bramke dobrze grają w ofensywie a za to Barcelona ostatnie dwa mecze przegrała  ( ostatni z Realem Socciedad ) 
Cięzko wskazać faworyta w tym meczu . Spotkanie zapowiada sie pasjonująco 

Benfica - Bayern Monachium
W pierwszym meczu wygrała druzyna z Monachium skromnie 1;0 po golu Vidala 
Do rewanżu obydwie druzyny podejdą prawie w równych szansach skromna zaliczka druzyny z bawarii nie stawia ich w 100% sytuacji awansu druzyna Bayernu nie gra w porywający sposób Robert Lewandowski ostatnio nie strzela bramek cieszy jednak ze do gry wrócił Mario Gotze którego Pep Guardiola odstawił we wczesniejszych meczach na ławke z której nawet sie nie podnosił 
Moim faworytem jest druzyna Bayernu Monachium chociaż w tym meczu może być mała sensacja i Awans Benfici która gra w tym sezonie wyśmienicie w tych rozgrywach 

Mecze rewanżowe zapowiadają sie pasjonująco 
Pozdrawiam 

neos94 : :
kwi 10 2016 Glinik Gorlice - Skalnik Kamionka Wielka
Komentarze: 0

Sobotni mecz 4 ligi małopolskiej wschodniej zapowiadał sie bardzo pasjonująco . Dwie druzyny które walcza o jak najwyższa liczbe punków w tabeli oraz o mozliwy Awans do 3 ligi  
Glinik Gorlice który pierwsze dwa mecze wygrał wysoko na wiosne dwa razy po 4;0 podejmował rywala który jeszcze na wiosne nie wygrał meczu .

Pierwsza połowa na stadionie przy ulicy Sienkiewicza 15 była połowa zaciętej walki z środku pola obydwie druzyny podeszły z respektem do rywala wiedziały ze nie mozna im popełnić zadngo błedu i tak było przez pierwsza połowe dla kibica piłki nożnej mogło wydawać sie ze to nudna połowa ale ja widziałem w niej mecz które obydwie druzyny próbowały szarpnować ale tez realizowały założenie taktyczne swoich szkoleniowców 

W druga połowe dobrze weszła druzyna gospodarzy . Pierwszy gol w tym meczu zobaczyliśmy w 53 minucie za sprawą Mateusza Jabłczyka który idealnie znalazł sie w polu karnym po dośrodkowaniu Jakuba Dziedzica i było 1;0 
Na kolejną bramke nie trzeba było długo czekać juz 3 minuty póżniej było 2;0 dla sprawą kolejnej bramki Mateusza Jabłczyka . Skalnik nie wyciągnał wniosków z pierwszej bramki  bo kolejny gol znowu padł ze skrzydła 
Skalnik wiedział że jeśli nie zacznie stwarzać sytuacji to może nie myśleć o wywiezieniu jakiegokolwiek punktu z Gorlic 
Tym razem gorzej w Obronie zachowali się obrońcy Glinika którzy nie przypilnowali zawodnika w polu karnym po dośrodkowaniu z prawej strony i było 2;1 
Przez cały mecz obroncy Glinika Gorlice spisywali sie wzorowo  którzy dopiero w trzecim meczu rundy Wiosennej stracili pierwszą bramke 
Druzyna Gości chciałą pójść za ciosem i odpowiedzieć szybkim Golem wyrównującym dużo piłek szło w pole karne gospodarzy jedna z nich nawet wpadła do bramki ale na pozycji spalonej znalazł się zawodnika Skalnika
Piłkarze Glinika wiedzieli ze nie mogą cofnąć sie do defensywny zaczeli stwarzać sytuacje i po jednej z nich idealny kontratak przeprowadzili piłkarze po którym Gola na 3;1 strzelił Jakub Dziedzic w 83 minucie meczu 
Goście za póżno podeszli wyżej mimo ze strzelili bramke na 3;2 to już do końca meczu Glinik dobrze ustawiał sie w obronie i odniósł trzecie zwycięstwo na runde Wiosenna .
Po meczu zespół gospodarzy został Wiceliderem tabeli 4 ligi wschodniej tracąc punkt do lidera Bocheński  KS .

Następny mecz Drużyna Glinika Gorlice zagra na wyjeżdzie z drużyna GKS Drwinia z którym w pierwszym meczu u siebie wygrali skromnie 1;0 

Druzyna Glinika jeśli w reszcie meczów bedzie grała uważnie w obronie , dalej tak dobrze w ofensywie to miejmy nadzieje ze w nastepnym sezonie zobaczymy ich w 3 lidze :) 

neos94 : :
kwi 09 2016 Dortmund - Liverpool
Komentarze: 0

Czwartkowe mecze Ligi Europejskiej zapowiadały sie pasjonująco zdecydowałem oglądnąć mecz pomiędzy Borussii Dortmund a Liverpoolem 

 

Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Bender, Hummels, Schmelzer - Castro, Weigl - Durm, Mkhitaryan, Reus - Aubameyang

Ławka: Bürki, Sahin, Ginter, Leitner, Pulisic, Sokratis, Kagawa

FC Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Sakho, Moreno - Henderson, Can - Milner, Lallana, Coutinho - Origi
Ławka: Ward, Toure, Smith, Allen, Ibe, Firmino, Sturridge

Mecz od początku zapowiadał się niesamowicie ( i był taki przez 90 minut ) . Liverpool z Dortmundem zaczeli na spokojnie uważnie w obronie zrealizowaną taktyka przez szkoleniowców pierwszy błąd przytrafił się borussii straca w srodku pola szybka piłka zagrana w strone napastników dokładnie do Origi ( obroncy nie zdołali wygarnąc mu piłke , próbowali Piszczek Bender Hummels ) a Ogiri płaskim strzał w polu karnym posłał piłke obok Romana  Weidenfeller . Przez pierwszą połowe obydwie druzyny próbowały strzelić bramkę ale dobrze bronili bramkarze 
Na początku drugiej połowy Dortmund zaatakował wywalczył rzut rożny sprytnie krótko rozegrany i idealne dośrodkowanie 
Mkhitaryana najwyżej wyskoczył Hummels  który doprawadził do wyrównania . 
Przez reszte spotkania obydwie drużyny atakowały ( chociaz Liverpool ze strzelona bramką czuł sie lepiej w tym spotkaniu ) .  Ale kapitalne interwencje bramkarzy obydwu druzyn oraz słabsza dyspożycja niewidocznego 
Aubameyang oraz mecz zaczęty na ławce Firmino oraz Sturridge nie zmieniły wyniku spotkania do końca spotkania . 

Moim zdaniem Borrussia bedzie musiała bardzo zaatakować w rewanżowym spotkaniu który odbędzie sie 14 kwietnia jeśli myśli o awansie do dalszej fazy rozgrywek
Zapowiada się bardzo ciekawy rewanżowy mecz :) Zachęcam do ogladania 

neos94 : :