Dortmund - Liverpool
Komentarze: 0
Czwartkowe mecze Ligi Europejskiej zapowiadały sie pasjonująco zdecydowałem oglądnąć mecz pomiędzy Borussii Dortmund a Liverpoolem
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Bender, Hummels, Schmelzer - Castro, Weigl - Durm, Mkhitaryan, Reus - Aubameyang
Ławka: Bürki, Sahin, Ginter, Leitner, Pulisic, Sokratis, Kagawa
FC Liverpool: Mignolet - Clyne, Lovren, Sakho, Moreno - Henderson, Can - Milner, Lallana, Coutinho - Origi
Ławka: Ward, Toure, Smith, Allen, Ibe, Firmino, Sturridge
Mecz od początku zapowiadał się niesamowicie ( i był taki przez 90 minut ) . Liverpool z Dortmundem zaczeli na spokojnie uważnie w obronie zrealizowaną taktyka przez szkoleniowców pierwszy błąd przytrafił się borussii straca w srodku pola szybka piłka zagrana w strone napastników dokładnie do Origi ( obroncy nie zdołali wygarnąc mu piłke , próbowali Piszczek Bender Hummels ) a Ogiri płaskim strzał w polu karnym posłał piłke obok Romana Weidenfeller . Przez pierwszą połowe obydwie druzyny próbowały strzelić bramkę ale dobrze bronili bramkarze
Na początku drugiej połowy Dortmund zaatakował wywalczył rzut rożny sprytnie krótko rozegrany i idealne dośrodkowanie Mkhitaryana najwyżej wyskoczył Hummels który doprawadził do wyrównania .
Przez reszte spotkania obydwie drużyny atakowały ( chociaz Liverpool ze strzelona bramką czuł sie lepiej w tym spotkaniu ) . Ale kapitalne interwencje bramkarzy obydwu druzyn oraz słabsza dyspożycja niewidocznego Aubameyang oraz mecz zaczęty na ławce Firmino oraz Sturridge nie zmieniły wyniku spotkania do końca spotkania .
Moim zdaniem Borrussia bedzie musiała bardzo zaatakować w rewanżowym spotkaniu który odbędzie sie 14 kwietnia jeśli myśli o awansie do dalszej fazy rozgrywek
Zapowiada się bardzo ciekawy rewanżowy mecz :) Zachęcam do ogladania
Dodaj komentarz